KALINOWE www.osiedlekalinowe.fora.pl ROKIETNICA

Kalinowiec

I po raz kolejny widać w jakim celu zostało powołane stowarzyszenie rozwoju Rokietnicy, którego nazwa powinna raczej brzmieć Stowarzyszenie cofania się w rozwoju Rokietnicy.

Mało tego, że nic to stowarzyszenie nie wnosi dla dobra ogółu to jeszcze sugeruje mieszkańcom jakiś rozwój.

Rozwój w rozumieniu takiego pojęcia, jak urządzanie biesiad typu wybór sportowca roku, obściskiwanie się z Panem Derechem przy każdej możliwej okazji, zwoływanie zebrań bab na dzień kobiet czy innych pseudo dobrodusznych akcji.

Prawda jest taka że Państwo Cieciorowie rządni władzy nie mają pomysłu nie tylko na rozwój tej gminy ale na swoje miejsce w jej radzie. Za wszelką cenę chcą zaistnieć w samorządzie tej wsi, w której już chyba nic nie można więcej spier......

Prawda jest taka, że powołując organizację nabitych w butelkę (taka nazwa byłaby właściwsza) jedyne co potrafią to wypić wódkę (patrz zdjęcia z imprez na terenie kortów tenisowych w Sobocie) i obiecywać gruszki na wierzbie.

Dla przypomnienia Pan Cieciora, czyli forpoczta Pana Derecha jeszcze nie tak dawno chodził po okolicznych domach i wręczał potencjalnym wyborcom swoje ulotki o treści m.in.:
- budowa ul. Trakt Napoleoński oraz ronda na ul. Szkolnej,
- przebudowa ul. Szamotulskiej,
- budowa parku przy os. Kalinowym,
- stałe monitorowanie postępów w budowie hali widowiskowo-sportowej,
- itd.

To za pozwoleniem Pana Cieciory, który zasiada w zarządzie wspólnoty bloków 1-5 na ogrodzeniu osiedla zawisły podczas wyborów plakaty Pana Derecha. Bez konsultacji z mieszkańcami (bo i po co) Pan zarządzający wspólnotą zrobił przysługę swojemu mocodawcy.

Całe szczęście, że ludzie pokroju Pana Cieciory nie zostali wybrani bo powyższe zadania i tak by leżały a kasę za nic nie robienie trzeba by co miesiąc wypłacać.

I taka to jest sprawiedliwość dziejowa, ale jak widać parcie do władzy jest i dlatego aby zająć czymś pustkę po nieudanych wyborach zostało powołane Rokietnickie Stowarzyszenie Rozwoju.

Parcie do władzy na każdym kroku, poprzez zasiadanie w zarządzie wspólnoty - tylko nie wiadomo w jakim celu.

Parcie do zasiadania w radzie gminy - tylko nie wiadomo w jakim celu - wystarczy poczytać w necie jak Pan Cieciora genialnie promował gminę Oborniki za publiczne pieniądze w gminie Oborniki.

Przykładów można by mnożyć.

Dla trzeźwo myślących pozostawiam bez dalszego komentarza a dla szukających rozwoju - grę w ..... darta o puchar prezesa rozwoju... szczerze mówiąc nie wiadomo czego chyba rozwiania własnych kompleksów.

Były rajdy dupo-wozów, były zebrania dla wiejskich bab, był pseudo mikołaj, były rzutki do celu, ciekawe czym nas jeszcze zaskoczy mutacja stowarzyszenia rozwoju z pokraczną wizją braku rozwoju.

W każdym bądź razie życie toczy się dalej a ktoś na niewiedzy ludzi zbija kapitał.

mapiet

Lepszy człowiek, który próbuje zaangażować mieszkańców w pozytywne działania, zaoferować różne formy spędzania wolnego czasu niż taki, który marnuje ich czas oferując tylko czytanie swoich wypocin...

Kalinowiec

Lepszy człowiek czy człowiek Derecha?

Koleś przejrzyj na oczy bo widać propaganda Cieciorowa + chłam z TVN Cię dokumentnie zaślepia.

Pytał Cię człowieku Cieciora o zdanie przed wyborami czy na Twojej części ogrodzenia może wieszać swoją i Derecha mordę?

mapiet

Co do ogrodzenia - to ogrodzenie wzdłuż drogi gminnej tak naprawdę nie należy do naszej wspólnoty..... to teren gminy. Reszty nie komentuję, bo szkoda słów.

Kalinowiec

Zanim zaczniesz się wypowiadać w tym wątku to proponuję sprawdź podawane przez siebie informacje.
Ogrodzenie jak najbardziej należy do poszczególnych wspólnot, a część na łuku leżąca od strony parku jest częścią sporną - póki co jest jeszcze sprawa w sądzie pomiędzy gminą a Kalbudem.

mapiet

To co podaję jest jak najbardziej prawdziwe, a sprawa w sądzie się już dawno zakończyła, a tak w ogóle to sprawa nie dotyczyła nawet tego, czyja jest droga, tylko tego, kto ma zapłacić za zrobienie kostki na tej drodze.

Kalinowiec

To dlaczego jest nadal ciemno na tym kawałku drogi?
To kto Panie wszechwiedzący wygrał sprawę w sądzie, a jeśli gmina to patrz punkt wyżej.

I żeby była jasność w mojej zasadniczej wypowiedzi, której sensem było coś innego kwestia ogrodzenia i drogi to sprawa drugoplanowa!

mapiet

Sprawę na szczęście wygrała gmina, obecnie trwa 'żmudna' procedura przekazywania dokumentacji pomiędzy Kalbudem i gminą, oraz jakieś formalności związane z energetyką. Szczegółów można dowiedzieć się od Entasis.